Archiwum marzec 2005


mar 31 2005 dla Fanaberki na jutro
Komentarze: 2

Dziś są urodzinki

Fanaberki cud dziewczynki.

Przyszła z pracy Fanaberka,

Nawet nie zdjęła sweterka.

Szybko ciasto ukręciła,

Zanim rodzina się zjawiła.

Życzeniom nie było końca,

Aż do zachodu słońca.

Żeby Fanaberka, nasza miła

Codziennie się w zimnej wodzie myła,

Zdrowa, dobra i miła była

I dzieci w szkole nie męczyła.

Żyj sto lat,

Miej sto chat,

Wina beczkę,

Wnuczka i wnuczeczkę.

A Paskuda cicho warczy:

Czy torciku dla mnie starczy?

 

kapciuszek : :
mar 25 2005 ALLELUJA!
Komentarze: 1

Wszystkim blogowiczom i tym którzy tu zaglądają i tym co nie, tym którzy komentują i tym co nie, tym co mnie lubią i tym co nie, i tym obojętnym wszystkim wesołych, szczęśliwych i pogodnych świąt życzę:

kapciuszek : :
mar 24 2005 zwierzątka i wiosna
Komentarze: 3

Wczoraj znów spotkałm mojego ulubionego kota. Jego drogi przecinają się często z moimi. Jest charakterystyczny, biało - rudo - czarny. Jak mnie zobaczył, pędził jakby go gonili, wszedł na murek (płotek?) i domagał się głaskania, a widać po nim, że nie jest bezdomny, całkiem zadbany kot. Chciałam mu zrobić zdjęcia, ale nie dałam rady bo jedną rękę miałam zajętą głaskaniem. No i oczywiście porozmawialiśmy.

Rozmawiam jeszcze z kotem sąsiadów. Siedzi na oknie na parterze, a on wykrzywia mordkę i widać, że coś do mnie mówi, więc ja do niego też.

No i następna rozmówczyni - kawka na przystanku. Chyba kawka, może Fanaberka jak wróci - to mnie poprawi. Ale zostanę przy kawce. Wracałam ze sklepu, a ona coś do mnie piszczała, dostała za to kawałek bułki.

Chyba  to wiosna sprawia, że te zwierzęta są takie rozmowne, nie wspomonając o moim psie. Albo mnie starość rzuca się na mózg. Mam nadzieję, że jeszcze nie. Ale dobrze, że do zimy jeszcze daleko. Nie mogę patrzeć na resztki śniegu. W tych brudnych górkach nie ma już nic uroczego.

kapciuszek : :
mar 23 2005 czy taka jestem?
Komentarze: 3

 

Już nie pamiętam u kogo znalazłam link: http://www.enneagram.pl/ 

Tak jak nie wierzę w horoskopy, chociaż lubię je czyatac (jak wierzyć, kiedyś kupowałysmy z koleżankami "kolorową prase" każda inny tytuł, i w każdym był inny horoskop :) ), tak i w to też nie wierzę. Ale czasem warto się zastanowić, czy nie ma jakiś prawdziwych stwierdzeń. Tak jak w większości horoskopów jest napisane, że Byki lubią jeść i mają problemy z tuszą.

 Świadoma dziewiątka ze skrzydłem osiem jest skromna, spokojna, stabilna. Posiada energię ósemki gdy się skupia na celach, które realizuje. Często posiada dużą siłę woli, kończy sprawy, które rozpoczeła. Może posiadać wielki magnetyzm o czym nie zawsze jest świadoma. Bierze na serio to co wykonuje, ale nie jest zachwycona samą sobą. Dziewiątka z tym skrzydłem jest relatywnie odważna i posiada wysoką intuicję. Generalnie nie jest intelekualistką chyba, że jest to wyuczone.
Gdy jest w stresie, okazuje zaprzeczenie tych dwóch typów. Może być pasywnie uprzejma jak dziewiątka i nagle przejść na bardzo ostrą ósemkę. W jednej chwili jest przykra i krytyczna, a po chwili czuła i pomagająca. Często nie słyszy swojego głosu gdy jest rozłoszczona. Może bardzo powoli się zbierać na złość, a po chwili eksplodować. Może mylić bycie asertywnym z byciem nieuprzejmym. Może być nie co nie czuła, obydwa typy to zachowanie wspierają. Nietaktowna, dyskryminująca i niedyskretna. Może być niechcący nielojalna, rozpowiadając sekrety innych osób. Seksualne chaotyczne, często kierują się pożądaniem.

A dzisiaj mimo powiewu wiosny mam jakis taki niedobry nastrój.

Wczoraj byłam n aOpowieści o Zbawicielu. Prosty sposób inscenizacji, czytanie Biblii ilustrowane zamiast obrazkami - żywymi scenami. Chyba taka pigułka zamiast książki, ale jeśli nie ma się czasem czasu na przeczytanie całaści ... Imjedno mnie zaskoczyło, Chrystus pokazany nie jako poważny człowiek, tylko taki jakiś radosny i dostepny, i taki chyba był.
Ale jestem niewyspana i może stąd takie jakieś kiepskie samopoczucie?

kapciuszek : :
mar 21 2005 Dyżurny temat - pogoda
Komentarze: 5

Wszyscy, no może większość pisze tu o pogodzie, ja też. Bo nie możemy doczekać się słońca, ciepła, zielonej trawy, kwiatów, śwpiewających ptaków. I chyba wszyscy wiosnę lubią, jak coś nowego co daje nadzieję na lepszy czas.

Wczoraj poszłam z psem i myślałam, że złapię trochę wiosny. Ale tylko kaczki były wioesenne, co prawda są to rezydentki zimowe na stawach Kellera, dobrze im, bo wszyscy je dokarmiają. Pogoda marcowo - kwietniowa, raz słońce raz śnieg.

To zdjęcie jeszcze ze śniegiem. A drugie nieco radośniejsze, bo zaświeciło na chwilę słońce:

kapciuszek : :