mar 11 2005

zając śpi


Komentarze: 4

dwa dni nie będę mogła dodać własnej notki (bo tej czynności mój komputer domowy nie chce robić) i chciałam cos napisać, ale nie wiem co. Przychodzi mi tylko do głowy taki wierszyk z dzieciństwa (mojego):

Zając śpi, a śnieżek pruszy, jeszcze mu zaśnieży uszy. Ty zajączku sobie śpisz, bielą pól się skrada lis.

Mówię to mojemu psu jak chodzimy na spacer przy padającym śniegu.

Może to Jachowicz? Ale pewnie coś pokręciłam, a jak byłam mała to umiałam całe książki na pamięć ... :)

kapciuszek : :
14 marca 2005, 09:32
z psem a szczególnie z moim Plutem rozmawia się bardzo dobrze, a nawet śpiewa, i nie przeszkadza mu jak strasznie fałszuję :). W sierpniu prześpiewałam mu wszystkie znane mi pieśni z powstania, lubię je a nikomu innemu nie śmiałabym śpiewać.
11 marca 2005, 14:34
no tak, jeszcze jedna taka, co gada z psami :-)))). Wyjeżdżam, za 5 min wychodzę z domu, pa pa :-)))
aga_kwiatek
11 marca 2005, 13:25
Nie znam tego wierszyka ;P Ale fajny.... :D
11 marca 2005, 09:25
zające są fajne, szczególnie ten od wilka... hihihi. Ja znam inny wierszyk: zasnął na półce zając z ceraty, śni mu sie pewnie listek sałaty; a może łąka i leśna ścieżka tam, gdzie prawdziwy zajączek mieszka. Miłego dnia!

Dodaj komentarz