mar 16 2005

Wierszydełka okazjonalne od T i A


Komentarze: 4

U Klemensa przeczytałam kiedyś wiersz urodzinowy. Miałyśmy w pracy taki okres, że na wszelkie uroczystości pisałyśmy sobie wierszyki. Moje być może są u koleżanek. Ja analazłam trzy dla mnie, mojego autorstwa były z tego samego gatunku (rymy częstochowskie tej samej jakości):

Urodziny:
Buzia okrąglutka,
no i brzuszek spory,
lat XX - nie czas na amory.
Lecz z życia korzystać
można dobrze jeszcze,
bądź aktywna w pracy,
w domu, w miłości i seksie.

Imieniny:
Dziś są imieniny Moniki,
tej co ma w pracy dobre wyniki.
Monika to nasza koleżanka
od wieczora do poranka.
Można napić się z nią piwa,
lecz już po drugim głowa się jej kiwa.
Przyszła na świat od taty i mamy.
Ale teraz jest nasza i jej nie oddamy.

W podziękowaniu za notatki na kurs Excela z prezentem, wyciskarką do soków;
Zdrowie będzie cały roczek,
jeśli będziesz piła soczek.
y był zdrowy i bez kantów,
musi być bez konserwantów.
Gdy do soczku dodasz wódki
w dal odpłyną wszystkie smutki.
Niech Twe życie rozwesela
sok z wirówki od Excela.

Tak się zabawiają bardzo dorosłe osoby ! (niektóre)

kapciuszek : :
16 marca 2005, 11:55
Szczere zyczenia od zyczliwych osób zawsze się spełniają :)
16 marca 2005, 11:49
hura! udało mi się dostać w komenty :-)))
No to jak tam z tą XX aktywnością, Moniko???.
Tak tylko pytam, bez powodu :-))))))
16 marca 2005, 09:44
Zabawy przyjemne i pożyteczne hahaha... Ja też się rodowo ze wschodu wywodzę, ale z południowego wschodu :) Ok, możemy przyjąć, że były dwie Tekle ;-)
16 marca 2005, 08:25
:)

Dodaj komentarz