Komentarze: 6
Dziś zrobiłam sobie spacer emerytki, w Parku Krasińskich. Jest to park w centrum Warszawy, między ruchliwymi ulicami. O tej porze w powszedni dzień są tam emeryci, opiekunki z dziecmi, bezdomni i trochę młodzieży. Śmiesznie, bo mogę nawet powiedzieć, że byłam zaczepiana przez dwóch panów, na moje oko starszych ode mnie. Do domu przyniosłam pełne kieszenie kasztanów i zdjęcia. Czasem spotyka się osoby karmiące ptaki, jak ta na zdjęciu. Koło mojego domu kiedyś też była taka kobieta, wyszukiwała chleb w śmietnikach i rzucała ptakom.