Komentarze: 9
Z powodu skrzywionego, od dzieciństwa kregosłupa wysłano mnie na gimanastykę do przychodni. Niby krótko, proste ćwiczenia, a wyszłam mokra, ledwie się doczłapałam do domu, a teraz wszystko mnie boli. Tak to jest jak człowiekowi nic się nie chce, i nagle go życie do czegos zmusza :). 2 czy 3 lata temu też chodziłam na takie coś, ale wtedy byłam trochę młodsza i widocznie bardziej rozruszana. bo mimo bolącego kręgosłupa i barku szło mi o wiele lepiej.
Codziennie musiałam iść do pracy, a potem zakupy, obiad, pies, sprzątanie i inne obowiązki, wszystko w biegu. I tak od lat. A teraz niestety mogę sobie pozwolić na wolne obroty i to jednak nie jest dobrze. Musze zacząc sobie mówić: szybciej, szybciej, szybciej ....